Na początek wam powiem nowinę radosną
Morską świnkę dostałam. Jesienią, nie wiosną
Więc jesień bardzo lubię. Kocham się przytulić
Do mojej słodkiej Tu-Tu. Dłonią ją otulić
A co do jesieni, bywa czasem złota
Ale jesień to także szaruga i słota
Mój dziadziuś w ogóle jesieni nie lubi
Bo katar wtedy łapie, parasole gubi
Ja natomiast cieplej muszę się ubierać
Bo tata będzie zrzędzić, marudzić i gderać
Lecz jesień posiada także dobre strony
Można oglądać wielkie, czarne wrony
Żołędzie, kasztany i liście zbieramy
Będą zabawki dla taty i mamy
Zrobimy kotka, łabędzia i pana
A wszystko to zrobię prawie całkiem sama
Ja lubię jesień także kiedy pada
Bo wtedy w kałużach poskakać wypada
Gdy na to patrzy babcia, to się denerwuje
Ale mnie humoru to wcale nie psuje
Bo dziadziuś także skacze, że aż bryzgi lecą
I oczy nam się wtedy ze śmiechu aż świecą.
——-Jacek Kwaśniewski, 2018